Hej kochani!
Wracam do Was z nową hybrydą na paznokciach. Jak zawsze użyłam lakierów z firmy Semilac. Ostatni manicure był w dosyć intensywnych barwach, dodatkowo na serdecznym palcu namalowałam kwiaty ( dla tych, którzy nie widzieli, możecie go zobaczyć TUTAJ). Tym razem postawiłam na ciemniejsze kolory. Nie mogłam się powstrzymać i znowu przemyciłam troszkę mojego ulubionego Mardi Gras o numerze 034 ;)
Tym razem użyłam nowo nabytego koloru o nazwie Plum - nr 015. Lakier w świetle dziennym bardziej wpada w ciemny fiolet, natomiast w sztucznym mam wrażenie, że wygląda na brąz - ciężko mi określić ten kolor. W każdym razie bardzo mi się podoba, ale ocenicie sami. Tak jak wspomniałam wcześniej, pokusiłam się o dodanie odrobiny Mardi Gras w celu ożywienia całego manicure. Wiem, że niektóre z Was wolą prosty manicure - jeden kolor, bez udziwnień - klasycznie i schludnie. Ja natomiast często mam potrzebę urozmaicenia w jakiś sposób całej stylizacji paznokci.
Przejdę teraz do tego jak wykonałam manicure. W sumie niewiele jest do tłumaczenia bo na całą płytkę położyłam ciemny lakier o nazwie Plum i zanim utwardziłam go w lampie, na środek paznokcia nałożyłam pasek Mardi Gras. Dosłownie przejechałam pędzelkiem tylko przez środek paznokcia. Kolory ładnie się zmieszały. Mam nadzieję, że będzie to dla Was widoczne na zdjęciach. Dołączam foto z samym kolorem 015, żebyście miały porównanie, jak lakier wygląda bez dodatków.
Miłego oglądania :)
ooo super efekt!! Takie trochę ombre ale inaczej :) chyba się skuszę i wypróbuję przy najbliższej okazji :)
OdpowiedzUsuńWypróbuj koniecznie, całkiem prosta metoda a daje ciekawy efekt :)
OdpowiedzUsuńPiękny :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńPiękny kolor, idealny na zimę :)
OdpowiedzUsuńDokładnie, mi bardzo podpasował ;)
UsuńPodoba mi się efekt końcowy. ;]
OdpowiedzUsuńBardzo mnie to cieszy :)
UsuńWyszedł bardzo fajny efekt, a nie słyszałam o takiej metodzie. :-)
OdpowiedzUsuńW takim razie cieszę się, że poznałaś ją u mnie ;)
UsuńMam wlasnie Plum na paznokciach. To mój pierwszy manicure hybrydami wykonany osobiście. Semilac świetnie się nadał do tego debiutu ;p Jak trochę potrenuję, to wypróbuję Twój pomysł! pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńWykonanie jest naprawdę bardzo proste ;) Daj znać jak Ci poszło :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie wygląda :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńKolor nieziemski:) ja dopiero zaczynam przygodę z hybrydami i uczę się na INDIGO. Chciałam się zapytać, jak spisuje się SEMILAC?
OdpowiedzUsuńZdecydowanie polecam Ci lakiery Semilac. Niedrogie, jakość świetna, ładnie się rozprowadzają. Dobrze umalowane spokojnie wytrzymają trzy tygodnie, oczywiście odrost po takim czasie jest spory, ale to już kwestia indywidualna ;)
Usuń