
Ostatnio naszła mnie potrzeba zaopatrzenia się w nowe pędzle. A jak wiadomo dla każdej kobiety lubiącej makijaż takich gadżetów nigdy za wiele. Jeśli chodzi o moją kolekcję to nie jest ona zbyt obszerna. Raczej kupuję to czego mi potrzeba. Lubię mieć pędzle do różnych zadań, ale na mój własny użytek zwyczajnie nie mam potrzeby mieć ich kilkudziesięciu. I raczej skupiam się na tych do twarzy. Już kilkakrotnie wspominałam, że malowanie oczu to raczej nie moja bajka. Chodząc po drogeriach moją uwagę przyciągnęły te od Real Techniques z serii Bold Metals, na początku głównie ze względu na ich piękną oprawę. Zgłębiłam temat i postanowiłam, że do mojej skromnej makijażowej rodziny pędzli dołączą trzy z nich. O tym niżej.